View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
ANTAL n00b
Joined: 09 Jan 2006 Posts: 59 Location: Wrocław/Jesenik
|
Posted: Thu Jan 12, 2006 5:15 pm Post subject: |
|
|
do Ratmana:
I jakie wrażenia? Z tego co słyszałem, ma dość obskurne X-y. Gdzieś widziałem jakieś screeny, ale mało tego było i w słabej rozdzielczości. Jakieś to było takie kanciaste.. To było chyba CDE nawet. Ale też po Enlightement wszystko się człowiekowi wydaje obskurne, nawet KDE... A poza tym? Bo coś chyba przez te dwie godziny zobaczyłeś, coś mogłeś stwierdzić....
do psycepy:
Raz spróbowałem, instalacja nie wyszła poza rozpoznanie myszy. Oczywiście nie rozpoznał... Może jakaś stara wersja, to było parę lat temu |
|
Back to top |
|
|
arsen Bodhisattva
Joined: 10 Apr 2004 Posts: 1803 Location: Siemianowice Śląskie, Poland
|
Posted: Thu Jan 12, 2006 6:02 pm Post subject: |
|
|
Panowie, to nie forum solarisa, *bsd, itd. to forum gentoo linux jakby ktoś nie zauważył, proszę o trzymanie się tematyki dostosowanej do tego forum. |
|
Back to top |
|
|
BeteNoire Veteran
Joined: 25 Sep 2005 Posts: 1827
|
Posted: Thu Jan 12, 2006 6:06 pm Post subject: |
|
|
ANTAL wrote: | A skoro już o systemach mówimy... Mam płytki instalacyjne SUN SOLARIS 10. Czy może mi ktoś cokolwiek o tym systemie powiedzieć? Poza tym, że to UNIX, bo tyle to i ja wiem. Poza tym zupełnie nieznany mi teren. Jak się go instaluje? Jak wyglądają jego środowiska graficzne (pod Mandrakiem używałem Enlightenment 0.16 - wyjatkowo ciekawe, funkcjonalne (pulpity podzielone na arkusze) - i estetyczne środowisko). Jaka jest wydajność Solarisa, bezpieczeństwo w sieci, stabilność, odporność na "degenerację" systemu z czasem (np. Windows 2000 musiałem reinstalować co mniej więcej pół roku, mimo czyszczenia rejestru, tempów itd, bo się pracować nie dało). Opisy na stronie Sun niewiele mi dają, bo chciałbym usłyszeć coś o nim od kogoś, kto się z nim zetknął w praktyce. |
Gnome w Solarisie wygląda bardzo ładnie, dużo ładniej od naszego mdłego gnomona napisanego w GTK2. A że jest w javie to jest... równie mulisty. Dla procków powyżej 2 ghz i 512 ramy.
Przy instalacji uważaj, bo może Ci bez pytania usunąć jakieś partycje, u mnie to zrobił z Win ntfs. Na desktop toto się raczej nie nadaje ale warto choćby spróbować instalacji.
Co do tego zachwalanego FreeBSD to nie jest wcale tak różowo. Wiele razy próbowałem przekonać się do tego systemu na desktopie i zawsze kończyłem na czymś czego się nie dało osiągnąć/zrobić, a co mogę bez problemu zrobić w Linuksie. Dlatego właśnie Gentoo (i Linux w ogóle) wymiata
Arsen, to żaden OT, po prostu sobie porównujemy _________________ powered by power plant |
|
Back to top |
|
|
Eeeyeore Apprentice
Joined: 06 May 2005 Posts: 178 Location: Poland
|
Posted: Thu Jan 12, 2006 8:07 pm Post subject: |
|
|
Cofne problematyke wstecz tego tematu....
Ja chcialem powiedziec/napisac tylko tyle, ze stwierdzenie ze gentoo nie jest dla kogos dla kogo ma to byc pierwszy linux
Jest to 3-cia goralska prawda (znaczy sie wiemy o co chodzi), bo to moze byc pierwszy linuks nawet dla osob bardziej "powaznych" (nie mylac z moherami), a nie mam na mysli osob co dostaly gotowca tylko takie co sobie same wlasnorecznie postawily korzystajac z handbooka, no moze z niewielka pomoca, zeby przelozyc z polskiego na polski o co w tym poszczegolnym kroku chodzi. W zasadzie wystarczy 3x45 minut pogawedki zeby sie stalo jasne ze to jednak jest i logiczne i w sumie proste, zas proces budowy systemu i kompilacji oprogramowania, jest jak najbardziej naturalnym i oczywistym procesem w związku czlowieka z "maszyna uniwersalna" -> przekładaniu tego co napisane po ludzku na to co zrozumiale dla glupiej 0-1 cybermaszynki. A dzieki temu zyskuje sie cos co jest nieosiagalne podcas pracy na innych dystrybucjach. Zas (tymczasowy brak - jako opcjonalnego rozwiazania) graficznego instalatora jest przede wszystkim i wada i zaleta. Wada bo odpycha potencjalnych nowych uzytkownikow, ktorzy nie do koncza maja przejrzysty umysl (60%ludzi)- myslaczych statystycznie/intuicyjnie, a nie racjonalnie. Na razie szkoda, bo problemem jest tylko ogarniecie tego procesu -> co i z kad i po co sie bierze/wykonuje. To problem glowy/mozgu a nie oczu czy palcow. Ale kiedy zatrybi rozumienie procesu.... I w tym momencie blajszka w glowie peka -> No przeciez to jest logiczne i oczywiste. Kolejnosc jest taka bo nie moze byc inna. Faktem jest ze handbook daje expersowa (ale i dokadna) lekcje budowy i konfiguracji linuksa, i to daje dokonale rezultaty. Kazdy kto to przejdzie ze zrozumieniem, wie ze dowcip nie polega na wyklikaniu czegos co ktos przygotowal i co wydaje sie ze dobrze dziala. Bo moze byc sytuacja ze nie zawsze dobrze wyklikiwane zadziala. (o czym doskonale wiemy). Dzieki temu, kazdy kto to przeszedl ma bardzo solidne podstawy, zeby sobie samemu z pomoca aktyualnie już niezlej i obszernej dokumentacji poradzic dalej. Zreszta to widac porownujac problemy ludzi z forow Ubuntu, Mandrivy, Fedory itp, ktore nijak sie maja do wystepujacych tutaj. A to i tak nie jest komputerowe mistrzostwo swiata (bo nie kazdy przeciez musi byc informatykiem by wiedziec jak dziala telewizor zeby go ogladac) Ale tu ono sie zaczyna. Gentoo jest jak kurs mistrowski u Wajdy czy sp. Kantora (15 lat :placz:) czy Duczmal. Fajnie jest zaczac nauke u mistrzow. Dzieki temu czlowiek sie szybciej uczy niz u byle jakiego z bozej laski magisterka...Hihi. Nawet 10x szybciej. Efekty widać po 1,2,3 dniach - to nie jaja. A czas to tzw pieniadz. I ma sie tylko jedno zycie nie po to zeby je trwonic na inne binarkowe... tego teges... Skoro i tak zeby miec krowe na splashu to trzeba sie nauczyc latac jajo i zobaczyć co w tym make menuconfig siedzi ....tak dalej i tak dalej (to taki trywialny przyklad). Ale niestety ja pamietam Slacka (mimo wsztsko dobrze go wspominam) kiedy zeby miec dobrze qmaila to trzeba bylo polozyc z palca 4 laty. A tutaj te laty "same sie naladaja" i tak dalej i tak dalej. Toolchain z pie i ssp (praktycznie nieosiagalny pod Slackiem) robi "sie sam" po dodaniu jednego slowa do USE -> Masakra, a nie system. Rzeznia numer 9, Nagi lunch, upojna noc kompilacji, a sniadanie u Tiffaniego. Smiem twierdzic ze gentoo jest linuksem dla totalnych leserow i nierobow i obibokow coto raz se skonfigurowali i sie relaskuja po dlugotrwalym #emerge -xxx world i tylko udaja ze sie na czyms znaja A tak naprawde to sa pozoranci... i klamczuchy rznacy mastahow... (wywody nie dotycza koderow i piszacych ebuildy )
Ale po tej krytyce, prosto miedzdy oczy, powiem cos innego (w moim prywatnym odczuciu)
Forum, ktore jest czescia projetu i ludzie sa o wiele bardziej przyjazni niz na poldku, gangstas/mafiozos-debian, czy nawet f....slackware.pl. nie wspominajac *.BSD. Dotyczy to zarowno tej naszej polskojezycznej, ale przede wszystkim tej en-jezycznej czesci. I to jest niezwykla wartosc zgromadzonych tu ludzi ktorych laczy pasja i milosc do linuksa, a nie nienawisc do M$-ofta. A czego efekty widac po ilosci uzyszkodnikow i poruszanych problemow. Oczywiscie ja jestem totalnym n00bem - bo jakze by moglo by byc inaczej, ale 98% problemow jakie mam, to jesli nie ma w man, to moze jest w dokumentacji, a jak nie ma w dokumentacji to pewnie jest na forum, a jak nie ma na forum to na pewno, (no pewnie nie jestem pierwszy co sie nadzial na buga) - jest w wiadomym miejscu. Pewnie ktos sie zapyta a gdzie te 2% ? A te 2% jest tutaj, naprawde fascynujace [niektorzy to maja glowe wielkosci szafki(w pozytywnym znaczeniu)], a reszte biore z ksiazek ze sklepu/biblioteki lub z braku laku - p2p. Naprawde lubie to co robie i jestem szczesliwy.
PS. To znaczy nie do konca, bo zwsze mialem slabosc do zwierzaczkow i chcialem miec pieska w domu, ale z racji czasu spedzanego w pracy nie moge miec, to lepiej miec krowe w komputerze. Erzac rules. JEST DOBRZE
A najgorsze jest to, ze pewnie 80% pokiwa ze zrozumieniem glowa i nikt nie zaatakuje....
To by bylo na tyle tego lizu lizu myju myju....
---------dodano----------
Jak to dzisiaj przeczytalem to sie za glowe zlapalem co to to czlowiek po alkoholu potrafi, ale z caloscia przedstawionych to swoich tez na trzezwo i tak sie zgadzam
Jeszcze raz uuups i ..... _________________ Tutaj sie dopiero dzieje !!!
Nie wiedzialem ze na swiecie jest tylu idiotow - dopoki nie zajrzalem do internetu...
Last edited by Eeeyeore on Fri Jan 13, 2006 6:51 pm; edited 1 time in total |
|
Back to top |
|
|
Kurt Steiner Bodhisattva
Joined: 01 Apr 2005 Posts: 1050 Location: Ostroleka, Polska
|
Posted: Thu Jan 12, 2006 10:59 pm Post subject: |
|
|
Eeeyeore wrote: | Smiem twierdzic ze gentoo jest linuksem dla totalnych leserow i nierobow i obibokow coto raz se skonfigurowali i sie relaskuja po dlugotrwalym #emerge -xxx world | Bo tak jest... W kazdym innym Mandrake'u, żeby coś zrobić konretnego to się dopiero trzeba narobić! A tu pełny automat! I za to kocham Gentoo! |
|
Back to top |
|
|
Aktyn l33t
Joined: 25 Dec 2005 Posts: 619
|
Posted: Thu Jan 12, 2006 11:16 pm Post subject: |
|
|
Kurt Steiner wrote: | Eeeyeore wrote: | Smiem twierdzic ze gentoo jest linuksem dla totalnych leserow i nierobow i obibokow coto raz se skonfigurowali i sie relaskuja po dlugotrwalym #emerge -xxx world | Bo tak jest... W kazdym innym Mandrake'u, żeby coś zrobić konretnego to się dopiero trzeba narobić! A tu pełny automat! I za to kocham Gentoo! |
No chyba że podczas tego #emerge -xxx world dostaniemy:
Code: | configure: error: *** GTK+ >= 1.2.2 not installed - please install first
*** |
Chyba nie musze pisać, że GTK było w systemie _________________ Aktyn Pages
są ludzie inteligentni, są nad wyraz inteligentni i błyskotliwi, są jasnowidze, są wszechwiedzący bogowie, oraz ludzie piszący kompilatory |
|
Back to top |
|
|
ANTAL n00b
Joined: 09 Jan 2006 Posts: 59 Location: Wrocław/Jesenik
|
Posted: Fri Jan 13, 2006 12:19 am Post subject: |
|
|
Przeczytałem większość postów "za" i "przeciw. Zauważyłem jedną ciekawą sprawę: Piszący zakładają niejako, że:
1. Uzytkownik albo jest, albo będzie albo ma być mistrzem.
2. Użytkownik ma moc czasu na czytanie mauali, opisów, FAQ-ów i czegóż tam jeszcze i poza tym nic do roboty
3. Użytkownik jest w domu sam albo ma dwa lub trzy komputery Po jednym dla: siebie, żony i dorastającego dziecka
4. Użytkownik ma możliwość zamknięcia się sam na sam z całym tym bałaganem i nikt mu nie dyszy nad głową kiedy on
wreszcie skończy
Jeśli nie spełnia tych kryteriów to niech spada do Windows XP
Otóż Panie i Panowie, nie zawsze tak się dzieje. Ja pomijam już ludzi, którzy na temat linuxa czy tej konkretnej dystrybucji nic nie wiedzą, bo ci rzeczywiście istnieją i jest ich sporo (powiedzmy, większość - szczerze mówiąc ja z GENTOO spotykam się bezpośrednio po raz pierwszy i tak naprawdę bardzo jeszcze niewiele o niej wiem, poza tym, że jest chyba najbardziej "elegancką" dystrybucją, również "graficznie", co dla mnie jest bardzo ważne - jestem grafikiem 3D, modelerem - tyle wiem o GENTOO, czego się dowiedziałem z dokumentacji i relacji paru osób, żadnej wiedzy praktycznej). Jeśli chcą tylko używać linuxa czy uparli się na GENTOO, to niech w końcu mają ten full-graficzny instalator i niech będzie z nimi swięty spokój. Z czasem część z nich albo z ciekawości albo z konieczności sięgnie po bardziej zaawansowaną wiedzę (bo coś nie poszło, bo coś irytuje i trzeba wiedzieć co z tym pasztetem zrobić). A jak nie, to też się niebo na głowę nikomu nie zawali. Moim zdaniem użytkownicy powinni mieć wybór pomiędzy interfejsami - nawet kilkoma - graficznymi w zależności od stopnia ich wiedzy a trybem komendowym tym dla najbardziej zaawansowanych. I wilk będzie syty i owca będzie sobie gdzieś tam spokojnie beczeć.
Jeśli chodzi o mnie, tkwię przy tym komputerze już czwartą dobę, mam za sobą może 20 godzin snu za cały ten czas i użeram się z rzeczami najprawdopodobniej podstawowymi, które interfejs graficzny załatwiłby mi w ciągu paru minut. Później w miarę czasu doczytałbym sobie, nieźle znam angielski, część dokumentacji jest albo po polsku albo po czesku, więc też problemu nie ma... Ale też ja nie jestem w domu sam, żona potrzebuje Worda (do szkolnych spraw) albo sobie pogadać z przyjaciółką na GG, córka musi K O N I E C Z N I E ściągnąć kolejną porcję wirusów z kolejną grą, słowem - samo życie. A jeszcze dochodzi do tego stała dyspozycyjność (byle telefon ze zleceniem i wiadomo, że mam ładne parę godzin z głowy...). Więc bardzo przydałby mi się choć częściowo graficzny instalator, zwykła oszczędność czasu. Na szczęście notuję wszystko, co robię, co mi później może trochę tego czasu oszczędzić. To, że się jeszcze nie zraziłem zawdzięczam temu, że chcę poznać GENTOO, zobaczyć jak się na nim pracuje (Maya 4, GIMP i jakiś dobry odpowiednik Illustratora). Chcę też bezpiecznie korzystać z sieci (jak na razie linux jest dość odporny). Na pewno sobie wiele później spokojnie doczytam, będę próbował różnych rozwiązań, ale to z czasem.
Niektórzy strasznie boją się pytań "o fstab" czy inny drobiazg. Przecież takie pytania będą. Owszem - jest " #man -*" czy "#* --help"... Ale to też sprawy nie załatwi. Co z tego, że ktoś się manuala naczyta, skoro wylezie bardzo podobny do opisanego problem, a on jest beginnerem i nie bardzo jeszcze wie jak się odnieść do tego co tam napisane. Owszem- czytanie ze zrozumieniem, ale najpierw trzeba nieraz dokładnie rozumieć terminologię, te wszystkie zależności...
Więc może by stworzyć takie podforum dla beginnerów gdzie paru ludzi o świętej cierpliwości i sporej wiedzy będzie odpowiadać jak coś zrobić praktycznie "jak krowie". Generalnie jestem za opcją z współistniejącymi instalatorami graficznymi o różnym stopniu automatyzacji... |
|
Back to top |
|
|
BeteNoire Veteran
Joined: 25 Sep 2005 Posts: 1827
|
Posted: Fri Jan 13, 2006 12:45 am Post subject: |
|
|
ANTAL wrote: | Jeśli nie spełnia tych kryteriów to niech spada do Windows XP |
Niekoniecznie. Są prostsze dystrybucje, które te wszystkie "pierdoły" (nota bene: stanowiące samo sedno Linuksa) robią za Ciebie. Ostatnio rozdałem po znajomych i rodzinie 10 zestawów Ubuntu, a dziewczynie nawet kazałem go używać
A weź im pokaż takie OpenBSD (instalacja np. z dyskietki i jeden z najpaskudniej zrobionych sposobów przygotowania do instalacji :/ ). Czarna magia, choć pewnie bez 10-krotnej lektury handbooków i dokumentacji i tak by nie odróżnili instalacji Gentoo od któregoś z *BSD.
ANTAL wrote: | Więc może by stworzyć takie podforum dla beginnerów gdzie paru ludzi o świętej cierpliwości i sporej wiedzy będzie odpowiadać jak coś zrobić praktycznie "jak krowie". Generalnie jestem za opcją z współistniejącymi instalatorami graficznymi o różnym stopniu automatyzacji... |
Spadajcie na http://newbie.linux.pl/ W google też się znajdzie setki artów z rozwiązaniami takich podstawowych problemów.
Btw. fajny pomysł mieli chłopaki z forum.slackware.pl. Zrobili dział FAQ i Propozycje do FAQ, gdzie każdy może napisać arcik wyjaśniający jak coś zrobić - od najprostszych do trudniejszych rzeczy. W Gentoo mamy handbook i gentoo-wiki, doklikanie się do nich jest ździebko trudniejsze, ale google znakomicie wyszukuje mi rozwiązania problemów. Inna sprawa, że nooby czegoś takiego po prostu nie czytają, bo nie wiedzą, że czytać należy. Co noob to go trzeba nawracać na prawidłową ścieżkę (widać to też po tym forum - już nicków nie będę wymieniał ) .
I co takim zrobisz?
Pewnie, że trochę wyrozumiałości trzeba mieć, każdy czasem ma mało czasu, albo po prostu chce, żeby to wreszcie zadziałało.
Najbardziej wyraźne przykłady ignorancji i niesamodzielności w szukaniu rozwiązania są na każdym szanującym się forum blokowane, ignorowane lub usuwane.
Tyle, że widzisz, tu chodzi o robotę moderatorów, którą będą musieli odwalać kiedy pojawi się instalator umożliwiający największym linuksowym łajzom wgryźć się nieco głębiej w proces instalacji. Chodzi też o "wrażenia" zwykłych userów, którzy czytając forum nie chcą w co drugim poście spotykać pytania o konfigurację fstab czy grub.conf. Stad wrogość wobec takiego instalatora.
Żeby używać Gentoo trzeba zaczynać będąc już trochę obytym z Linuksem w ogóle. _________________ powered by power plant |
|
Back to top |
|
|
ANTAL n00b
Joined: 09 Jan 2006 Posts: 59 Location: Wrocław/Jesenik
|
Posted: Fri Jan 13, 2006 12:52 am Post subject: |
|
|
Prawdę mówiąc, też masz rację... Tyle, że... Ja też jestem (w GENTOO) beginnerem, też już pragnąłbym, aby to wreszcie zaczęło normalnie działać i mam już oczy na zapałkach... |
|
Back to top |
|
|
Ratman Tux's lil' helper
Joined: 22 Dec 2005 Posts: 141
|
Posted: Fri Jan 13, 2006 1:00 am Post subject: |
|
|
do ANTAL
wrażenia okropne, mam te płytki jeszcze gdzies, ale nie wiem czy gdzieś na kupie czy jako podstawki pod garnki
Bierz sie za instalkę - już ci wysłałem
Co do graficznej instalki - projekt RR4/RR64 wykorzystuje ja i sa ludzie którzy tego używają - ja też tego uzywałem swego czasu.
Generalnie jesli ktos nawet miał jakąś pakietówkę kiedys i cos mu nie działało, a nie bał sie grzebać, to podstawy-podstaw-podstaw ma i smiało może zhadbookiem w ręku gentoo stawiać. Ja przyznam szczerze to robiłem to z czystej ciekawości jak mi system bedzie działał po skonfigurowaniu na konkretny sprzęt i przyznam, że choc robiłem to na Celeronie 500 i 192 MB Ram z VIA na pokładzie to byłem pod wielkim wrażeniem jak po ponad tygodniu miałem system tak kompletny jak z instalki RR4, a pozbawiony przy okazji rzeczy których nie uzywałem, i działający równie szybko jak np PCLinuxOS na Celeronie 1GHz i 512 MB Ram.
Nie ma recepty na to, po prostu sa ludzie którzy jak przychodzi na nich czas biorą się za linuksa ( z ciekawości, albo z nerwów na słuszny system) i naogół te 10% grzebaczy, którzy rozgrzebywali swego czasu winde, grzebali w rejestrze itp itd pozostaje przy linuksie bo zaczynają to lubić, to że moga sobie skonfigurować jak chcą, że mozna to zrobić ręcznie, a ne zdawać się na ustawienia systemu, że po odinstalowaniu zbedne pozostałości nie zasmiecają i nie spowalniaja systemu, no i zapewne tez dlatego, że nie trzeba co miesiąc przywracać instalki z ghosta aby w miarę szybko działało |
|
Back to top |
|
|
sza_ry Tux's lil' helper
Joined: 11 Jan 2006 Posts: 94 Location: Poland
|
Posted: Fri Jan 13, 2006 5:01 pm Post subject: |
|
|
Do tematu -> jak już trafiłem na Gentoo to nie dam się z niego wysadzić
Super system, szybka instalacja; parę poprawionych wcześniej .conf i emerge -k.
Optymalizacja na działającym systemie; emerge z wysokim nice
Jeszcze tylko instalacja u osób trzecich, hm i tu atrakcyjnie wygląda skorzystanie z SSH, muszę poczytać i spróbować _________________ Macbook white |
|
Back to top |
|
|
ANTAL n00b
Joined: 09 Jan 2006 Posts: 59 Location: Wrocław/Jesenik
|
Posted: Sat Jan 14, 2006 1:13 am Post subject: |
|
|
Też się nie dam wysadzić . Szkoda byłoby całej tej dotychczasowej roboty. A rodzince się już i tak naraziłem Wiem, że jeszcze dużo roboty przede mną ale jakoś do tego wszystkiego dojdę.. Żebym miał cholera sprawną drukarkę, tobym sobie podrukował trochę potrzenych manuali, bo czytanie wszystkiego z ekranu z czasem trochę boli... Porobiłem sobie trochę notatek z instalacji, z rad ludzi, usiadłem, przeczytałem i dużo lepiej poszło niż przedtem... |
|
Back to top |
|
|
Gabrys Veteran
Joined: 05 Dec 2005 Posts: 1096 Location: Toruń [PL]
|
Posted: Sat Jan 14, 2006 2:16 pm Post subject: |
|
|
Ktoś napisał, że mu się nie chce przeglądać dokumentacji: błąd. Ja wolę przejrzeć dokumentację, żeby zrozumieć o co chodzi zamiast dać jakiemuś instalatorowi zrobić wszystko za mnie a potem (zwykle po jakimś pół roku) zastanawiać się dlaczego coś się posypało. Lepiej posiedzieć nad tym, żeby system "zadziałał" i już się potem nie przejmować konfiguracją, niż co pewien czas napotykać na nowe problemy. To jest tak jakbyś mógł sobie pospać przez tydzień, a potem przez rok już się tym nie przejmować. Większość rozsądnych ludzi poszłaby na taki układ. Ci co się boją instalacji i zrozumienia Linuksa, mają milion problemów już po zainstalowaniu jakiegoś innego systemu. _________________ Sabayon Professional 1.1 (czyli zdradziłem oryginalne Gentoo)
@ Dell Inspiron 8600 (nVidia, Realtek, Pentium M) |
|
Back to top |
|
|
free-mind Tux's lil' helper
Joined: 19 Apr 2004 Posts: 139 Location: Rzeczpospolita Polska [Poland]
|
Posted: Sat Jan 14, 2006 10:45 pm Post subject: |
|
|
Hej!
Wyobraźcie sobie, że ja, po prawie dwu letnim użytkowaniu Gentoo, zmieniam ją na inną. Powód jest prosty, kompilacja. Niestety muszę zgodzić się z jedną z poprzednich wypowiedzi, iż nie każdy ma czas na długą walkę z niewiedzą, bądź problemami związanymi z dystrybucją, czy jej stawianiem. Niedawno postanowiłem zaktualizować Gentoo po prawie rocznej 'stagnacji' w tym kierunku. Musiałem zrobić to w miarę szybko, bo miałem wiele innych obowiązków, poza tym potrzebny mi był komp. No i cóż... zrozumiałem, że skończyły się czasy, kiedy mogłem sobie go instalować, konfigurować i nie przejmować się czasem. Dodam, że mam już dość wiecznego douczania się żeczy dla mnie mało istotnych, ale z punktu widzenia systemu - ważnych. Tak więc zainstalowałem SuSE 10.0 OSS i muszę przyznać, że jestem zazdowolony. Fakt faktem, miałem spore problemy z grafiką (no i jeszcze te nawyki z Gentoo, czyli konsola, su - i jazda... ), ale teraz działa już dobrze. Instaluje się szybko i łatwo, tak samo z konfiguracją. Co do wydajności.. niewiele dostrzegam różnicy między nim, a Gentoo mimo, iż paczki kompilowane pod i586 lub i686 zamiast athlon-xp... Co mam zamiar napisać o Gentoo... Dystrybucja ta jest moim zdaniem bardzo porządna. Jest wsparcie dla ogromnej ilości programów, sprawdzanie sum kontrolnych md5 (w rpm'ach niestety z reguły olewane), świetna dokumentacja oraz społeczność użytkowników. Jedyne, co mnie ostatecznie odsunęło, to konieczność kompilacji. Gdyby były też wspierane paczki binarne (chociażby pod i386), powiedziałbym, że jest to najlepsza i jedyna słuszna dystrybucja oparta na linuksie, ale tak nie jest. Dla przeciętnego użytkownika, dla którego system jest tylko narzędziem, a nie celem samym w sobie, Gentoo jest (jak to kiedyś stwierdził pewien internauta) przerostem formy nad treścią. No i faktycznie, dużo zabawy, by po prostu mieć os'a... Ale muszę przyznać, że po postawieniu przyjemnie się Gentoo używa, jednak za wiele o to zachodu. Mam nadzieję, że Wasza przygoda z Gentoo będzie miła i pouczająca. Ja wybieram jednak prostotę i nie-czasochłonność.
Pozdrawiam.
Peace. _________________ conflict -> contact -> combat |
|
Back to top |
|
|
BeteNoire Veteran
Joined: 25 Sep 2005 Posts: 1827
|
|
Back to top |
|
|
Aktyn l33t
Joined: 25 Dec 2005 Posts: 619
|
Posted: Sat Jan 14, 2006 11:19 pm Post subject: |
|
|
free-mind wrote: | Ja wybieram jednak prostotę i nie-czasochłonność. |
To są wszystko względne pojecia, wiele problemów w gentoo rozwiazuje sie o wiele szybciej niż na innych distrach.
Z jednego powodu, jest to przejrzysty system. Ja mam dość niespodzianek przez dziwnie powiazane ze sobą rzeczy,
po których nie można sobie skonfigurowac np. neta, bo trzeba wywalić, albo przepisać skrypty,
bo demony mi startują nie tak jak trzeba, na dodatek człowiek sie słabo zna co wogule robi, horror.
Dystrybucje są dobre jeżeli zainstalujesz i masz to co chcesz, pruba intalowania rzeczy w kture trzeba mocniej grzebnąc...
...dla mnie właśnie skończyła sie na przesiadce na Gentoo. |
|
Back to top |
|
|
brodi Tux's lil' helper
Joined: 29 Nov 2004 Posts: 100 Location: EU, Poland, Lodz
|
Posted: Sat Jan 14, 2006 11:21 pm Post subject: |
|
|
free-mind wrote: | Gdyby były też wspierane paczki binarne [...] |
Code: |
emerge app-arch/rpm dpkg
|
i
..i czego chcieć więcej?
cheers _________________ Łukasz
"Linux - because it works!" |
|
Back to top |
|
|
kranked Tux's lil' helper
Joined: 30 Jan 2005 Posts: 110 Location: Poland | Gliwice
|
Posted: Sun Jan 15, 2006 9:18 am Post subject: |
|
|
free-mind, ciekawe kiedy zatęsknisz za Gentoo Ja po raz pierwszy zainstalowałem je rok temu, w ciągu tego roku próbowałem chyba 3 razy z Ubuntu i na początku wydawało mi się, że to jest to, ale z upływem czasu zaczęło mnie denerwować i chciałem spowrotem Gentoo + emerge Próbowałem także z Arch'em i także już myślałem, że to jest już ta 'jedyna' distro szybkie, proste itp. Po niedługim czasie użytkowania chciałem znów Gentoo........i mam
Moje zdanie jest takie, że Gentoo to najbardziej dopracowana dystrybucja, najlepiej przemyślana i dająca największe pole manewru, nie ogranicza użytkownika. _________________ [kranked.jogger.pl]
My English is bad :] |
|
Back to top |
|
|
gentooxic Tux's lil' helper
Joined: 10 Feb 2005 Posts: 108 Location: N 50°48' E 19°07'
|
Posted: Sun Jan 15, 2006 11:11 am Post subject: |
|
|
Witajcie
Rok temu, w sylwestra gdy za oknem wybuchały fajerwerki instalowałem za 2 podejściem Gentoo. W końcu się udało. Pewne doświadczenia wyniesione z jedynej poprzedniej dystrybucji Slackware przydały się i zostały wykorzystane. Dziś jest 15 stycznia - mój system ma ponad rok. Używa mi się go bardzo dobrze, administracja programami, bibliotekami, pakietami w systemie jest bardzo dobra. Dołączone do distro narzędzia ułatwiają pracę, przedstawiają wszystkie informacje w bardzo czytelny sposób itd.
Jak dla mnie Gentoo jest b. dobrą distro. Nie potrzebuję nic więcej. Doskonale można ją dostosować do swojego sprzętu, wymagań, preferencji - co prawda zajmuje to sporo czasu, jednak gdy już się to postawi - działa doskonale przez długi czas. Kompilacja ze źródeł jet czymś (przynajmniej dla mnie) idealnym. Kompilowanie programów z takimi komponentami jakie chcę mieć bez zbędnych rzeczy. Binarne wersje większych pakietów jak OO. Kompilacja na moim sprzęcie Athlon 1600XP+ nie jest niczym masakrycznie długim pod warunkiem, że nie kompiluje się programów w C++.
Ja Gentoo wybrałem ze względu na chęć optymalizacji, prędkości i niewiadomo czego jeszcze. Jednak w dość szybkim czasie zrozumiałem, że Gentoo to tak naprawde nie tylko kosmiczna prędkość - to po prostu wspaniała dystrybucja - prostota zarządzania.
Warunkiem posiadania Gentoo jest IMO wolny czas - bez tego jest trudno i Ci co go nie posiadają powinni wybrać inną dystrybucję.
Wyrażę swoją opinie nt. graficznego instalatora - moim zdaniem ułatwi proces instalacji, będzie potrzeba na to mniej czasu jednak dalsza administracja systemem niezależnie czy to jest desktop czy cokolwiek innego będzie nadal wymagać od użytkownika czasu, chęci i wiedzy. Bezwzględnie natomiast powinien zostać i być dostępny instalator w trybie tekstowym!. Gentoo zawsze powinno dawać możliwość wyboru.
Kolejnym doskonałym atutem Gentoo jest jego społeczność - nie jedna dystrybucja może pozazdrościć.
Pozdrawiam. |
|
Back to top |
|
|
yonami Apprentice
Joined: 25 Aug 2005 Posts: 194
|
Posted: Sun Jan 15, 2006 11:22 am Post subject: |
|
|
Witam
Też się dorzucę
Należy bardzo ładnie z ukłonami podziękować ludziom którzy przygotowali handbooka instalacji Gentoo. Tak fantastycznie zrobiony, że dwa lata temu jako total newbie z pomoca handbooka dokonałem poprawnej instalacji gentoo
Później również i ja, podobnie jak ktoś tu wspomniał, zwątpiłem przez ciągłe kompilowanie i postanowiłem wypróbować Debiana i FreeBSD. Nauczyłem się, że tylko distra z reposytoriami się liczą, ale i one nie mogą dogonić Gentoo wydajnością
Tak więc kolejna zbłąkana owieczka odnaleziona
Podziękowania dla autorów Handbooków _________________ (*^_^*)V |
|
Back to top |
|
|
Aktyn l33t
Joined: 25 Dec 2005 Posts: 619
|
Posted: Sun Jan 15, 2006 11:23 am Post subject: |
|
|
gentooxic wrote: | Warunkiem posiadania Gentoo jest IMO wolny czas - bez tego jest trudno i Ci co go nie posiadają powinni wybrać inną dystrybucję. |
A możesz powiedziec co szybciej robi się na innych distrach, a w gentoo trzeba się namęczyć, przeceiż emerge dba o zależności jak należy. A konfigurowanie plików do nowych programów czy usług, na każdym distro trzeba zrobic samodzielnie.
Czasu kompilacji nie liczę bo to należy do czasu procesora. |
|
Back to top |
|
|
gentooxic Tux's lil' helper
Joined: 10 Feb 2005 Posts: 108 Location: N 50°48' E 19°07'
|
Posted: Sun Jan 15, 2006 12:07 pm Post subject: |
|
|
Aktyn wrote: | gentooxic wrote: | Warunkiem posiadania Gentoo jest IMO wolny czas - bez tego jest trudno i Ci co go nie posiadają powinni wybrać inną dystrybucję. |
A możesz powiedziec co szybciej robi się na innych distrach, a w gentoo trzeba się namęczyć, przeceiż emerge dba o zależności jak należy. A konfigurowanie plików do nowych programów czy usług, na każdym distro trzeba zrobic samodzielnie.
Czasu kompilacji nie liczę bo to należy do czasu procesora. |
Głównie właśnie chodziło mi o czas kompilacji.
Aktualizacja systemu wymaga ściągnięcia źródeł programów i dalszą ich kompilację. W zależności od przeznaczenia systemu, jego komponentów itd. i oczywiście posiadanego sprzętu trwa to różnie długo. W moim przypadku ostatnia aktualizacja po kilku miesięcach "zamrożenia" trwała ponad 12 godzin oczywiście czas ten wykorzystałem na oglądanie filmów na kompie i surfowania po necie ale jakby nie było jest to wiele godzin... |
|
Back to top |
|
|
Ratman Tux's lil' helper
Joined: 22 Dec 2005 Posts: 141
|
Posted: Sun Jan 15, 2006 12:16 pm Post subject: |
|
|
Aktyn wrote: | gentooxic wrote: | Warunkiem posiadania Gentoo jest IMO wolny czas - bez tego jest trudno i Ci co go nie posiadają powinni wybrać inną dystrybucję. |
A możesz powiedziec co szybciej robi się na innych distrach, a w gentoo trzeba się namęczyć, przeceiż emerge dba o zależności jak należy. A konfigurowanie plików do nowych programów czy usług, na każdym distro trzeba zrobic samodzielnie.
Czasu kompilacji nie liczę bo to należy do czasu procesora. |
dopisałbym, że wolny czas i silny komp, albo duuuuuuzo wolnego czasu |
|
Back to top |
|
|
Aktyn l33t
Joined: 25 Dec 2005 Posts: 619
|
Posted: Sun Jan 15, 2006 12:29 pm Post subject: |
|
|
gentooxic wrote: | Głównie właśnie chodziło mi o czas kompilacji.
Aktualizacja systemu wymaga ściągnięcia źródeł programów i dalszą ich kompilację. W zależności od przeznaczenia systemu, jego komponentów itd. i oczywiście posiadanego sprzętu trwa to różnie długo. W moim przypadku ostatnia aktualizacja po kilku miesięcach "zamrożenia" trwała ponad 12 godzin oczywiście czas ten wykorzystałem na oglądanie filmów na kompie i surfowania po necie ale jakby nie było jest to wiele godzin... |
Uff... a ja już myślałem że trzeba pilnowac kompa i patrzec w migające literki, i na dodatek czytać na bierząco ze zrozumieniem.
Ja używam kompa bo potrzebuje, pracuje czy ucze sie, i miedzy czasie sobie emerge pracuje, bo od tego jest.
W zyciu bym nie pomyślał że można by inaczej. Zawsze co niekture pakiety np KDE mozna zostawić same sobie, by im nie przeszkadzać. |
|
Back to top |
|
|
free-mind Tux's lil' helper
Joined: 19 Apr 2004 Posts: 139 Location: Rzeczpospolita Polska [Poland]
|
Posted: Sun Jan 15, 2006 12:29 pm Post subject: |
|
|
Tak, oczywiście... Wybrane paczki są dostępne w postaci binarnej, a cała reszta? Resztę buduj sobie sam!
Aktyn wrote: | free-mind wrote: | Ja wybieram jednak prostotę i nie-czasochłonność. |
To są wszystko względne pojecia, wiele problemów w gentoo rozwiazuje sie o wiele szybciej niż na innych distrach.
[...]
Dystrybucje są dobre jeżeli zainstalujesz i masz to co chcesz, pruba intalowania rzeczy w kture trzeba mocniej grzebnąc...
...dla mnie właśnie skończyła sie na przesiadce na Gentoo. |
Problemy może i rozwiązuje się szybciej, ale na pewno nie stawia się szybciej systemu..
Z drugim zdaniem się zgadzam.
_lucas_ wrote: | free-mind wrote: | Gdyby były też wspierane paczki binarne [...] |
Code: |
emerge app-arch/rpm dpkg
|
i
..i czego chcieć więcej?
cheers |
Miałe rpm'a pod Gentoo, który nijak miał się do informacji o zainstalowanych programach poprzez Portage i ciągle krzyczał o niespełnione zależności. Dziękuję.
kranked wrote: | free-mind, ciekawe kiedy zatęsknisz za Gentoo Ja po raz pierwszy zainstalowałem je rok temu, w ciągu tego roku próbowałem chyba 3 razy z Ubuntu i na początku wydawało mi się, że to jest to, ale z upływem czasu zaczęło mnie denerwować i chciałem spowrotem Gentoo + emerge Próbowałem także z Arch'em i także już myślałem, że to jest już ta 'jedyna' distro szybkie, proste itp. Po niedługim czasie użytkowania chciałem znów Gentoo........i mam
Moje zdanie jest takie, że Gentoo to najbardziej dopracowana dystrybucja, najlepiej przemyślana i dająca największe pole manewru, nie ogranicza użytkownika. |
To fakt, za Gentoo łatwo zatęsknić...
gentooxic wrote: | Witajcie
[...]
Doskonale można ją dostosować do swojego sprzętu, wymagań, preferencji - co prawda zajmuje to sporo czasu, jednak gdy już się to postawi - działa doskonale przez długi czas. |
Prawda.
gentooxic wrote: | [...]
Kompilacja na moim sprzęcie Athlon 1600XP+ nie jest niczym masakrycznie długim pod warunkiem, że nie kompiluje się programów w C++. |
Czyli np. KDE odpada?
gentooxic wrote: | Ja Gentoo wybrałem ze względu na chęć optymalizacji, prędkości i niewiadomo czego jeszcze. Jednak w dość szybkim czasie zrozumiałem, że Gentoo to tak naprawde nie tylko kosmiczna prędkość - to po prostu wspaniała dystrybucja - prostota zarządzania. |
Jak już wcześniej pisałem, ogromnych różnic wydajnościowych nie zauważyłem...
gentooxic wrote: |
Warunkiem posiadania Gentoo jest IMO wolny czas - bez tego jest trudno i Ci co go nie posiadają powinni wybrać inną dystrybucję.
[...] |
I to jest 100% prawda!
Aktyn wrote: | A możesz powiedziec co szybciej robi się na innych distrach, a w gentoo trzeba się namęczyć, przeceiż emerge dba o zależności jak należy. A konfigurowanie plików do nowych programów czy usług, na każdym distro trzeba zrobic samodzielnie.
Czasu kompilacji nie liczę bo to należy do czasu procesora. |
Szybciej się je stawia i doinstalowuje nowe składniki? Przecież o tym chwilowo tu mowa... Ostatnie zdanie jest za to jednym z największych bezsensów, jakie spotkałem... Jak to należy do czasu procesora Czyżby znajdował się on w innej czasoprzestrzeni, niż my? Przecież równie dobrze możnaby ten czas poświęcić na pracę na już postawionym systemie, zamiast czekać aż się skompiluje...
gentooxic wrote: | Głównie właśnie chodziło mi o czas kompilacji.
Aktualizacja systemu wymaga ściągnięcia źródeł programów i dalszą ich kompilację. W zależności od przeznaczenia systemu, jego komponentów itd. i oczywiście posiadanego sprzętu trwa to różnie długo. W moim przypadku ostatnia aktualizacja po kilku miesięcach "zamrożenia" trwała ponad 12 godzin oczywiście czas ten wykorzystałem na oglądanie filmów na kompie i surfowania po necie ale jakby nie było jest to wiele godzin... |
Dokładnie.
Ratman wrote: | Aktyn wrote: | A możesz powiedziec co szybciej robi się na innych distrach, a w gentoo trzeba się namęczyć, przeceiż emerge dba o zależności jak należy. A konfigurowanie plików do nowych programów czy usług, na każdym distro trzeba zrobic samodzielnie.
Czasu kompilacji nie liczę bo to należy do czasu procesora. |
dopisałbym, że wolny czas i silny komp, albo duuuuuuzo wolnego czasu |
Jednak nie tylko ja to widzę... _________________ conflict -> contact -> combat
Last edited by free-mind on Sun Jan 15, 2006 12:44 pm; edited 2 times in total |
|
Back to top |
|
|
|
|
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum
|
|