Vmware z windą - czy jest sens?

kwach · Posted: Tue Dec 05, 2006 9:30 pm Post subject: Vmware z windą - czy jest sens?

Z tego co się orientuję to w portage jest Vmware Server - czyli że mogę postawić własną maszynę wirtualną (poprawcie mnie jeśli coś pomyliłem).

Tak więc teraz pomyślałem: czy można by odpalać sobie windowsa w linuksie? Na przykład robię coś w linuksie i nagle coś muszę na szybko w windzie - po co rebootować jak mogę odpoalić okienko... :-)

Jak jest z 'kompatybilnością:' czy wszystko to co działa pod windą pójdzie na VM?

A jak z 'osiągami?' Bo niestety mój sprzęcik już raczej nie za nowy: P3 800, 512 RAMu. Nie chodzi mi nawet o jakieś rewelacje, raczej żeby chodziło tak, żeby się dało używać :-)

(nie oszukujmy się: mój windows już ok roku siedzi na dysku więc do demonów prędkości też już nie należy..)

Czy może lepiej pobawić się w Wine? Bo już kilka razy próbowałem, ale raczej bym wolał VM. A dlaczego? Może dlatego że mam studencką licencję na windowsa - więc nic mnie to nie kosztuje. A po co mi to? Niestety jeszcze nie cały świat (czytaj: stronki (np dzisiaj chciałem obglądnąć stronkę takiej jednej biblioteki ale niestety jakieś zagnieżdżone ppt, czy inne cuda nie widy, których mi firefox ściągnąć nie chciał - doradzali użycie IE ale akurat nie miałem

) i ludzie z studiów (studenici jak i wykładowcy) którzy muszą mieć wszystko w doc-ach bo inaczej za nic sobie nie poradzą)

Jeśli ktoś coś wie, to niech się podzieli :wink:

Pozdrawiam, Kuba
_________________
IBM R61i + Ubuntu
(no patience for Gentoo, but love it anyway)

Raku · Posted: Tue Dec 05, 2006 10:37 pm Post subject:

opisze z moich doświadczeń: 512 MB to trochę mało. Mi WIndows 2000 strasznie się przycinał (miał limit na 256MB), ogólnie czasami ciężko było cokolwiek zrobić (czy to pod windowsem, czy to pod samym linuksem). Pomogło, gdy dorzuciłem dodatkowe 1GB RAMu.

Ale przetestuj lepiej sam - może to były problemy wyłącznie z moim systemem?
_________________
raku

Powered by Archlinux ;-)

Kurt Steiner · Posted: Tue Dec 05, 2006 10:45 pm Post subject:

Potwierdzę słowa Raka, z 512 MB RAMu będzie Ci ciężkawo. Jak masz odrobinę kasy to dokup jeszcze 512 MB i będzie śmigać. Co do innych optymalizacji to poszukaj sobie na stronce VMware'a - jest tam kilka rad. A samo rozwiązanie jest dość wygodne - polecam.

Co do kompatybilności - nie spotkałem się z jakimikolwiek problemami z nią związanymi.

Dobra rada - jeśli zainstalujesz vmware to zanim go uruchomisz wyłącz automontowanie - wczoraj mi się KDE z Windą pobiło i trzeba było kompa zabić brutalnie.

_________________
Proszę, pamiętaj o regulaminie, a jeśli zauważysz, że został on złamany, zgłoś to.

LRU:431698

kwach · Posted: Wed Dec 06, 2006 12:10 pm Post subject:

Niestety nie mam możliwości dokupienia RAMu (wszystkie trzy sloty zajęte, a wymiana kości 128 na 512 to trochę bezsensowny imho wydatek - może po wakacjach będę wymieniał cały sprzęcik, więc nie ma co inwestować w stare SDRAMy

)

Raku · Posted: Wed Dec 06, 2006 12:21 pm Post subject:

Yaro · Posted: Wed Dec 06, 2006 2:10 pm Post subject:

Witam.

Ja odpalam Windowsa XP na 768 MB i Athlonie 64 3000 i nie widzę żeby coś mi źle chodziło. Powiem więcej

, windowsa normalnie (tzn. nie na wirtualnej maszynie) mam zainstalowanego na starym wolnym dysku i właściwie chodzi mi na wirtualnej maszynie tak samo jak na tym dysku, czyli znośnie, mogę bez przeszkód pracować w AutoCAD-zie.

Żeby utworzyć i uruchomić wirtualną maszynę wystarczy Ci tylko vmware-server. Tyle że ja z nim miałem problem, bo system zachowywał się tak jakby była jakaś bardzo wolna karta graficzna, albo nie było sterowników do niej zainstalowanych, myszka nie poruszała się płynnie, itp. (mimo, że skompilowałem xorg-server z odpowiednim sterownikiem, tzn. vmware i vmmouse).

Dlatego wywaliłem vmware-server i zainstalowałem vmware-player (one się wzajemnie blokują) i teraz wszystko wymiata

. W windowsie powyłączałem prawie wszystkie usługi jeszcze, bo właściwie to zależało mi tylko na pracy w AutoCAD-zie.

Co do vmware-workstation to ono chyba nie jest darmowe.

Belliash · Posted: Wed Dec 06, 2006 2:12 pm Post subject:

Co prawda uzywalem VmWare w wersji workstation, ale to chyba nie ma znaczenia.

1) Windowsa XP na tym instalowalem i z limitem RAMu 256MB dzialal calkiem niezle, choc za dlugo sie uruchamial, ... te zbedne bajery nie byly mi potrzebne, zrezygnowalem na rzecz Windowsa 2000.

2) Windows 2000 na takiej samej konfiguracji dziala juz przyzwoicie. Pokusilem sie nawet o instalacje WIndowBlinds 5 kiedys na tym i przyznam ze dzialala nawet prezroczystosc bez straty wydajnosci.

3) Dzialaly mi na tym prawie wszystkie aplaikacje. Nie dzialal mi 3Ds Max... ale to pewnie dlatego ze jak kazdy emulator ma problemy z OpenGLem, bo cieko tu napisac ze go nie wspiera, bo sa jakies tam hacki, ... i nawet udalo mi sie uruchomic Americas Army na tym, ... ale w 640x480px i przy low details troche szarpalo

Byla to wersja 2.6.0

A to wszystko n 64-bitowym Genciaku na Athlon64 3000+ Venice podkreconym do ~2528MHz i 1GB RAM, aczkolwiek na Athlon XP 1700+ @ 2200MHz te mi to smigalo wcale nie gorzej, ... tylko ze wtedy tez mialem 1GB RAMu.

Aczkolwiek nie moge sie zgodzic, ze 256MB przeznaczone dla VmWare to za malo, bo wystarcza... Pytanie czy Linux zadowoli sie pozostala iloscia ?

A moze wiekszego SWAPa mu zrobic? Musialbys juz sam pokombinowac

Pozdrawiam!
_________________
Asio Software Technologies
Belliash IT Weblog

Kurt Steiner · Posted: Wed Dec 06, 2006 4:25 pm Post subject:

kwach · Posted: Wed Dec 06, 2006 6:37 pm Post subject:

Yaro · Posted: Wed Dec 06, 2006 8:13 pm Post subject:

kwach · Posted: Wed Dec 06, 2006 10:22 pm Post subject:

Windows XP już stoi

Według mnie działa nawet znośnie - ale ja miałem win xp na 233MHz + 320 RAMu więc mi dużo nie potrzeba

Co prawda mam kilka małych problemów, ale to dopiero jutro wieczorem - teraz trza iść spać

Wielkie dzięki, mam nadzieje że mi jeszce z tymi problemami pomożecie

PS. wirtualna maszyna mi się kilkakrotnie szybciej włącza i wyłącza niż 'normalny' windows (roczny) :roll:

_________________
IBM R61i + Ubuntu
(no patience for Gentoo, but love it anyway)

Kurt Steiner · Posted: Wed Dec 06, 2006 10:26 pm Post subject:

13Homer · Guru Joined: 12 Jul 2005 Posts: 461

Kurt Steiner · Posted: Thu Dec 07, 2006 2:41 pm Post subject:

13Homer · Guru Joined: 12 Jul 2005 Posts: 461

kwach · Posted: Thu Dec 07, 2006 7:07 pm Post subject:

O ku***

Okazuje się że Windows na vmwarze jest dokładnie taki sam jak w realu - wczoraj za nic mi nie chciała sieć działać, było późno, dałem sobie spokój. Dzisiaj (nic, a nic nie ruszane) po prostu działa......

A tak z innej beczki: czy ja muszę jakieś sterowniki do monitora instalować? Bo jakieś sterowniki do grafiki mi vmware zainstalował (bo go ładnie poprosiłem

) a do monitora nic. Bo jak dam na full screena to na 800x600 w ustawieniach niby jest 85Hz, ale monitor daje tylko 60, a jak dam 1024x768 to mi 'Out of frequency' wywala

EDIT: jeszcze jedno: Kurt, jak odpalić windowsa z hda1? Mam utworzyć nową maszyne i wskazać mu ten dysk jako dysk pod system - czy jakoś inaczej (bo na razie nie chciałbym stracić danych z tej partycji
_________________
IBM R61i + Ubuntu
(no patience for Gentoo, but love it anyway)

kwach · Posted: Sat Dec 09, 2006 10:06 pm Post subject:

Przepraszam za pisanie posta pod postem, ale chciałem żeby na góre wskoczyło :roll:

Oto wyniki:
1. Win xp pro działa
2. net działa
3. dźwięk działa
4. heroes 3 działa
5. LDOCE działa

Prędkość.. no.... taka sobie, ale jak porównuje z swoim rocznym windowsem to nie jest aż tak źle.

Niestety nie mogę sobie poradzić z ustawieniem full screena - problem z odświeżaniem, tak jak pisałem wcześniej. Na stronach Vmware piszą żeby 'dobrze skonfigurować' X-y, ale nie napisali jak

Jeśli ktoś może mi służyć radą, to będę bardzo wdzięczny
_________________
IBM R61i + Ubuntu
(no patience for Gentoo, but love it anyway)

Raku · Posted: Sat Dec 09, 2006 11:21 pm Post subject:

full screen windowsa?
musisz zainstalować vmware-tools (czy jak się to nazywa) - ale W EMULOWANYM SYSTEMIE. Narzędzie to zawiera sterowniki do myszki, czegoś tam jeszcze i - najważniejsze - do karty graficznej twojego emulowanego windowsa. Dzięki nim możesz zmienić rozdzielczość na dowolną (jaką tylko monitor uciągnie), głębię kolorów, itp.
_________________
raku

Powered by Archlinux ;-)

Yatmai · Veteran Joined: 12 Nov 2005 Posts: 1501 Location: Kraków

Ja przyznam, że skusiłem się czytając to, tylko win2k instalowany już w vmware nie widzi karty graficznej (odpalam instalator nV to mi wywala, że nie znalazł wspieranej karty) a jak wziąłem wcześniej zainstalowanego win2k to wywala przy bootowaniu bluescreen'a, że partycja (czy tam urządzenie) bootujące jest niedostępne... Z kolei win98 nie wykrywa mi dysków (ani ide ani scsi )

Żeby było ciekawiej dziś odpalam vmware i przy próbie odpalenia którejkolwiek maszyny dostaje

13Homer · Guru Joined: 12 Jul 2005 Posts: 461

Kurt Steiner · Posted: Sun Dec 10, 2006 10:05 am Post subject:

Yatmai · Veteran Joined: 12 Nov 2005 Posts: 1501 Location: Kraków

13Homer · Guru Joined: 12 Jul 2005 Posts: 461

Belliash · Posted: Sun Dec 10, 2006 12:16 pm Post subject:

Diverse · n00b Joined: 25 Apr 2006 Posts: 22

Jak można grać w jakieś nowsze gry, skoro on emuluje tam jakąś S3, czy coś w tym stylu? Jak bym zainstaalował wina normalnie i na nim sterowniki realne, a potem odpalił go spod vm, to by się nie pluł?(znaczy się używałby tej swojej emulowanej, ale czy bym nie musiał np. za każdym razem usuwać sterowników?) Jeżeli emuluje VGA,. to rozumiem, że nie ma co myśleć o podkręcaniu grafiki spod wirtualnego, trzeba odpalić wina normalnie? Czy są jakieś plany(ktoś o czymś słyszał/czytał) dot. karty graficznej pod vm? W taki sposób, żeby można było przełączyć akcelerację na system wirtualny, a wyłączyć w hoscie?

P.S Jak mam dysk sata, to w vm daję mu scsi?